Aktualności 22.05.2025

„Splątanie” w Rondzie Sztuki

Wydarzenie towarzyszy konferencji „Grzyby i inni. Ku symbiocenowi”

 

Z zamkniętymi oczami faktycznie można je pomylić. Obejmując puchaty pąk odnieść wrażenie głaskania futra. Nawet otwierając oczy, ale puszczając wodze wyobraźni, można uwierzyć, że barany wyrastają na gałązkach bawełny. W średniowieczu był to pogląd dość popularny (Agnus scythicus) i pewnie również dziś znajdą się tacy, którzy wysiadują przy krzewach oczekując na międzygatunkową metamorfozę.

Możliwe i nie-możliwe formy splątania fauny i flory, istot ludzkich oraz nie-ludzkich, to tematy podejmowane nie tylko przez twórców legend (kiedyś) czy teorii spiskowych (współcześnie), ale też osób poruszających problematykę fabulacji spekulatywnych. Donna Haraway, biolożka i jedna z najważniejszych filozofek feministycznych, definiuje ten rodzaj narracji jako „szablony możliwych światów i wzory tego, w jakich czasach moglibyśmy żyć; chodzi tu o materialno-semiotyczne wersje światów, które już minęły, wciąż są z nami, bądź jeszcze nie powstały”. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Na ich przecięciu swoje działania sytuuje Iza Koczanowska.

Artystka i badaczka dokonuje próby wypracowania alternatywnych scenariuszy zamieszkiwania Ziemi, w których współistnienie różnorodnych bytów odbywa się na równych zasadach. Materie przenikają się nawzajem w poszukiwaniu nowych tożsamości. To, co już istniało spotyka się z tym, co dopiero się kształtuje. Możliwe konfiguracje międzygatunkowych relacji, testowane przez artystkę, zakorzenione są w dawnych praktykach mieszkalnych. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się powszechny jeszcze kilka dekad temu model zamieszkiwania wspólnego domostwa wiejskiego przez ludzi i zwierzęta hodowlane.

Działania Izy Koczanowskiej stoją w kontrze do postępującej współcześnie homogenizacji funkcjonowania wszelkich ekosystemów oraz polityki wywłaszczania przestrzeni życiowej. Zwracając się ku minionym praktykom współbytowania, artystka opracowuje równocześnie bibliotekę eksperymentalnych biomateriałów, możliwych do wykorzystania w przyszłych przestrzeniach mieszkalnych. Naturalne i syntetyczne polimery, takie jak agar czy żelatyna, to materiały zdolne do nieustannych przekształceń, metamorfoz. Potencjalna materia przyszłości poddawana jest ciągłym rekonfiguracjom. Relacje i układy przestrzenne wciąż negocjowane są na nowo. Jeśli powstają związki, to otwarte, w których żadna ze stron nie ogranicza pozostałych.


tekst: Zofia Małysa-Janczy

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.